NASZA OCENA: 6/10
Isabella (Penélope Cruz) jest mistrzynią kuchni i najważniejszą osobą w prowadzonej wraz z mężem Toninho (brazylijski przystojniak i gwiazdor telenoweli Murilo Benício) słynnej brazylijskiej restauracji. To ona wciąż wymyśla nowe potrawy, pracuje na splendor lokalu, ale napiwki i pochwały zbiera on. Isabella walczy o swoją pozycję w związku, w łóżku, chce, także dosłownie, dzierżyć kierownicę, czym doprowadza do szału męża maczo, który w końcu ją zdradza. Tego już za wiele - Isabella wyjeżdża do San Francisco, gdzie znajduje kąt u Moniki (Harold Perrineu), transseksualnej przyjaciółki z dzieciństwa. To ona namówi Isabellę na rytuał ofiarowania bogini morza Yemanji, co ma uleczyć jej złamane serce i pomóc powrócić do normalnego życia. Wkrótce znowu pokazuje swój charakter i z czasem staje się gwiazdą telewizyjnego programu kulinarnego. Co na to Toninho, który niespodziewanie pojawia się, chcąc odzyskać żonę?
W Polsce gotowanie stało się modne parę lat temu. Od tego czasu gwałtownie wzrosła popularność programów kulinarnych, telewizji kulinarnej, a także seriali i filmów wykorzystujących ten temat. "Kobieta na topie" powstała trochę wcześniej, gdyż na Zachodzie producenci o wiele wcześniej dostrzegli nośność tego tematu. Inna sprawa, że ten właśnie film, choć zrealizowany w USA, ma w sobie elementy magii rodem z tak modnej niegdyś literatury iberoamerykańskiej. I nic w tym dziwnego, skoro reżyserka Fina Torerres pochodzi z Wenezueli, a jej wcześniejsze filmy - nagrodzona w Cannes debiutancka "Oriana" (1985) i również wyróżniana komedia "Mécaniques célestes" (1995) - przepełnione były owym słynnym realizmem magicznym. Jest w "Kobiecie na topie" również duch tak bliskiego Penélope Pedro Almodovara, u którego zaczynała karierę. Można powiedzieć, że rola Isabelle to swoisty hołd złożony mistrzowi.
Piotr Radecki
WRÓĆ DO PROGRAMU TV
