"Kolonia". Zimno wszędzie, głodno wszędzie… [RECENZJA]

"Kolonia"media-press.tv
"Kolonia"media-press.tv
Pomimo naciąganej fabuły film będący zbitkiem gatunków trzyma nas w okowach napięcia.

NASZA OCENA: 5/10

Rok 2045. Na Ziemi panuje wieczna zima – nadeszła nowa epoka lodowcowa, a specjalnie maszyny, które miały sobie z nią poradzić, przestały działać… Ludzie mieszkają w podziemnych schronach-miastach, próbują coś uprawiać, coś hodować, ale warunki są ekstremalnie trudne. Mieszkańcy Kolonii 7 otrzymują z pobliskiej bazy sygnał z prośbą o pomoc. Specjalna grupa Briggsa wyrusza w niebezpieczną podróż przez zamarznięte pola lodowe. Po dotarciu do bazy okazuje się, że część jej mieszkańców stała się bezlitosnymi kanibalami i nie przepuści żadnemu źródłu białka. Briggs i jego towarzysze muszą ratować się ucieczką, a ludożercy ruszają za nimi w stronę Kolonii 7…

Dużo tu wpadek (głód i chłód, bieda i strach, ale kobiety w makijażu jak świeżo z salonu…), naciągniętych wątków i dziwnych rozwiązań, ale „Kolonia” ma niezłe tempo i wyrazistych bohaterów, dzięki czemu daje się oglądać z przyjemnością. Plusem jest też scenografia i przede wszystkich pięknie sfotografowane lodowe plenery (film kręcono w prowincji Ontario). Jest w tym filmie trochę przygody, trochę romantyki, są sceny z horroru, odrobina widowiska (sceny na moście), przyzwoicie poprowadzony wątek walki o władzę w Kolonii 7. W sumie bardzo przyzwoite kino klasy B, nagrodzone zresztą główną nagrodą na tematycznym festiwalu w Sitges w Hiszpanii.

Beata Cielecka

"Kolonia" w tv. Sprawdź datę emisji!

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn