NASZA OCENA: 3/5
O Echelonie, największej sieci wywiadu elektronicznego, dzięki której jest możliwe podsłuchiwanie kanałów telekomunikacyjnych na całym świecie, ludzie usłyszeli na początku XXI wieku.
Ogólnie rzecz ujmując, sprawa jest frapująca, dotyczy bowiem kwestii prywatności i wolności ludzi, nic więc dziwnego, że stała się także tematem filmu. Niestety, poza punktem wyjścia, wszystko w „Konspiracji Echelon” jest skażone hollywoodzkim schematyzmem. Mamy więc komputerowca Maksa (Shane West), który niespodziewanie otrzymuje pocztą telefon, na który zaczynają przychodzić tajemnicze SMS-y. Dzięki nim wygrywa w kasynach coraz większe sumy pieniędzy. W Pradze budzi podejrzenia szefa ochrony kasyna (Edward Burns), który powiadamia odpowiednie służby.
Na dodatek okazuje się, że nie ma nic za darmo: Max został wplątany w międzynarodową aferę, której konsekwencje mogą być niezwykle groźne dla całej ludzkości. Na dodatek zerwanie współpracy nie wchodzi w grę, gdyż dzięki sieci tajemniczy mocodawca ma dostęp do kamer na całym świecie i śledzi wszystkie ruchy Maksa próbującego zerwać się z elektronicznej smyczy.
pr
WRÓĆ DO PROGRAMU TV
