"Między wierszami". Słodko-gorzki smak sławy [RECENZJA]

Rory Jansen to młody pisarz, który marzy o wielkiej sławie, niestety, mimo licznych prób i niewątpliwej ambicji spod jego ręki nie wychodzi nic, co zyskałoby uznanie… Na swe szczęście ma kochająca dziewczynę i bogatego przyszłego teścia… Związek z Dorą w końcu przypieczętowany zostaje zawarciem małżeństwa i podróżą poślubną do Paryża. Świeżo upieczona małżonka kupuje tam Rory’emu piękną, starą aktówkę. Mężczyzna znajduje w niej rękopis powieści, którą w końcu – jako że nie była nigdy publikowana – wydaje jako własną. Powieść odnosi ogromny sukces, Rory staje się gwiazdą mediów. A później… poznaje prawdziwego autora!

Szkatułkowy w formie (opowieść o Rorym odczytuje z własnej książki inny pisarz) dramat z elementami komedii, klasycznego melodramatu i tak zwanego mystery. Inspirowany, choć twórcy specjalnie tego nie rozgłaszali, prawdziwą historią z zaginionymi (a w zasadzie zgubionymi w pociągu) tekstami Ernesta Hemingwaya. Reżyserski debiut Briana Klugmana i Lee Sternthala czekał kilkanaście lat na realizację – panowie napisali scenariusz w 1999 roku (dobrze, że rok później przedstawili go na festiwalu w Sundance, bowiem w 2004 roku wyszła niemiecka powieść „Lila, Lila” o identycznej niemal treści i w momencie powstania filmu pojawiły się oskarżenia… o plagiat), ale ponieważ uparli się, że w roli głównej zagra ich dobry, a zapracowany kumpel Bradley Cooper, musieli swoje odczekać… I chyba film dobrze na tym wyszedł: wciąż widać w niektórych sekwencjach niezbyt wprawną rękę debiutantów, nakręcony 13 lat wcześniej mógłby okazać się katastrofą. A tak wyszła przyjemna rozrywkowa pozycja z odrobiną głębi, poruszająca, może nieco pobieżnie, ale jednak, interesujący i trudny temat plagiatu, moralności, robienia kariery czyimś kosztem, wyrzutów sumienia. Sama historia jest sprawnie opowiedziana, ładnie sfotografowana i naprawdę dobrze zagrana: poza wspomnianym Cooperem w rolach głównych pojawili się między innymi Jeremy Irons czy Dennis Quiad. Pozycja idealna na ponury jesienny wieczór.

Beata Cielecka

"Między wierszami"

WRÓĆ DO PROGRAMU TV