NASZA OCENA: 4/5
Polacy pili, piją i pić będą – to jedna z legend tworząca nasz etos narodowy. Nie jest to nasz sport narodowy, ale mamy na tym polu niewątpliwe osiągnięcia. Zadziwiające więc, że tzw. literatura alkoholowa, czy też pijacka ma u nas proporcjonalnie niewielką reprezentację, podobnie zresztą jak film.
W tym kontekście „Pod Mocnym Aniołem” Jerzego Pilcha staje się pozycją niezwykle cenną, , prezentując przy okazji naprawdę wysoki poziom literackiego rzemiosła. Podobnie jest z ekranizacją Wojtka Smarzowskiego, który może nie sięga wyżyn niezapomnianej „Pętli”, ale wciąż wstydzić się nie ma czego.
Tym bardziej, że reżyser zebrał na planie plejadę swoich ulubionych aktorów: od Roberta Więckiewicza, który jak wiadomo potrafi także zagrać pustą butelkę po wódce, przez Arkadiusza Jakubika i Mariana Dziędziela po Kingę Preis i Iwonę Wszołkównę. I wszyscy, nieważne czy mają rolę główną czy drugoplanową, sprawili się znakomicie prowokując skrajne emocje i nie raz śmiech więźnie w krtani. Film okazał się także sukcesem frekwencyjnym. Czy nietaktem będzie wzniesienie toastu za sukces „Pod Mocnym Aniołem”?
Piotr Radecki
Dramat polski 2014, reż. Wojtek Smarzowski
WRÓĆ DO PROGRAMU TV
