"Rio" [RECENZJA]. Tańczą, śpiewają i przynudzają. Oceniamy walentynkowy Teatr Telewizji

Krzysztof Połaski
Telewizja Polska przygotowała, specjalnie na walentynki, nowy spektakl Teatru Telewizji. Oparte na tekście Marka Kochana widowisko pt. "Rio" wyreżyserował Redbad Klynstra-Komarnicki. Sprawdźcie recenzję spektaklu "Rio".

"RIO" - PREMIERA W PONIEDZIAŁEK, 12 LUTEGO, O GODZINIE 20:35 NA ANTENIE TVP1

"RIO"

Późny wieczór. Coraz bliżej do zamknięcia małej placówki pewnego bardzo reklamowanego banku, który utrzymuje, że "zatrudnia najlepszych i najdroższych specjalistów oraz z pewnością nie jest parabankiem". Gdy ona (Emilia Komarnicka-Klynstra) już chce zakończyć swój zapewne ciężki dzień pracy, wówczas w drzwiach pojawia się tajemniczy on (Redbad Klynstra-Komarnicki), chowając pod pazuchą sto tysięcy złotych, które chce dobrze zainwestować... I rozpoczyna się gra pozorów, zmysłów oraz bitwa na kłamstwa. Kto pierwszy ulegnie, ten przegra.

Na pierwszy rzut oka "Rio" jawi się jako propozycja dla szerokiego spektrum widzów, ale finalnie spektakl rozczarowuje. Mam wrażenie, że największym problemem okazała się podstawa literacka, bo tekst Marka Kochana właściwie nie potrafi wybrzmieć. Autor, podczas spotkania po pokazie, tłumaczył się, że kilka lat temu zlecono mu napisanie krótkiej sztuki inspirowanej aferą Amber Gold, ale nie chciał podejść do tematu w sposób poważny, lecz w komediowy. I nie ma w tym nic złego, tyle, że w telewizyjnym "Rio" jakoś żartów jak na lekarstwo.

Reżyserujący Redbad Klynstra-Komarnicki, który w głównych rolach obsadził siebie i swoją żonę, miał kilka pomysłów na to widowisko, począwszy od próby naśladowania stylu Woody'ego Allena sprzed lat, po musicalowe wstawki, wyglądające jak muzyczne przerywniki z "Jaka to melodia?". AŁA. Szkoda tylko, że to wszystko nie złożyło się w jedną całość. Spójności w tym żadnej, przez co dostaliśmy produkcję poskładaną z różnych części oraz stylistyk, taki swoisty Frankenstein. Jeszcze gorsze jest "pozytywne przesłanie", które próbuje atakować widza od pierwszych ekranowych minut. I nie chodzi o sam fakt przesłania, ale o nachalność z jaką to czyni.

Chyba reżyser był świadomy wszelkich słabości, bo pod koniec spektaklu wjeżdża autoironia pełną gębą, gdzie drzemy łacha zarówno z etykietki serialowej aktoreczki, jak i aktora z teatru Warlikowskiego, gdzie trzeba wysiedzieć 5 godzin na spektaklu. Szkoda tylko, że ten motyw pojawił się tak późno i trochę na doczepkę. Ale przyznaję, tutaj się śmiałem i uratowało to całość przed kompletną katastrofą. Tyle, że to materiał na zupełnie inny spektakl.

Tańczą, śpiewają i przynudzają – tak chyba najkrócej można streścić "Rio". Rozumiem, że nie każdy Teatr TV to musi być ambitna sztuka, że pod szerokim hasłem "misyjność" mieści się też komediowe widowisko, które jest łatwe, proste i przyjemne, ale "Rio" jest najzwyczajniej w świecie nudne, a większość żartów jest wymuszona i niezbyt śmieszna. Gdyby jeszcze musicalowe fragmenty prezentowały wysoki poziom, ale i tutaj możemy mówić o zawodzie. Szkoda, chociaż doceniam autoironię pojawiającą się pod koniec widowiska.

Ocena: 4/10

Krzysztof Połaski

[email protected]

Recenzja została pierwotnie opublikowana 12 lutego 2018 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 35

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bożena
Spektakl idealny na miłe spędzenie wieczoru. Super, że to w całości polska produkcja, a nie kolejna adaptacja zagranicznego autora. Pani Emilia prześliczna, zawsze przyjemnie na kogoś takiego popatrzeć. Dialogi na całkiem dobrym poziomie, wciągające, a że dzień wcześniej byłam na Pilotach w Romie, więc wstawki musicalowe były dla mnie kolejnym, bardzo miłym zaskoczeniem. Dziękuję Państwu K-K za kawał solidnej, artystycznej roboty! Pozdrawiam.
B
Basia
Chyba najlepszym przykładem ,że ten spektakl byl świetny jest to,że wciągnął moją 10 cio letnią córkę.Podobały jej się nawet piosenki.Śmiałyśmy się razem.Super.
k
k44
Bardzo udany spektakl, byłem naprawdę pod wrażeniem. Jedyne co nie do końca pasowało to te wstawki musicalowe. Poza tym bardzo duży plus. Recenzja nie wiem przez kogo napisana, kompletnie pozbawiona sensu, napisana przez "sztywniaka".
C
Coco
Super spektakl, 1010
A
Ansi
Powyższe (poniższe) komentarze pisane są w jednej stylistyce. Mają ten sam rytm wypowiedzi. Kto jest autorem: mama, siostra, szwagier czy sami Państwo KK? Cóż, dziś trzeba samemu zabiegać o PR. Chociaż spektakl bardzo fajny, trzeba dołożyć trochę komentarzy od siebie, co nie?
Z
Zadowolona
Mnie się podobało - zaczęłam przez przypadek i obejrzałam do końca, dobrze się bawiąc :) - a chyba o to głównie chodziło.
G
Gość
Świetny spektakl szkoda tylko że recenzja napisana bez polotu z wyraźnym syndromem" pomroczności jasnej". Gratulację dla całego zespołu. Spektakl na 9/10 Recenzja na 0.5/10
e
ewa
Obejrzałam przez przypadek i tak się wciągnęłam, że musiałam obejrzeć do końca. Pani Emilia wyglądała fantastycznie, ta fryzura, płaszczyki, kafelki. Wielkie brawa za scenografię i kostiumy. Współczesne przedstawienia które oglądałam w tetrze nowym w Poznaniu często były nudne, scenografia ograniczała się do postawienia budowlanego rusztowania. Tu jest coś tak miłego, inspirującego, bardzo przyjemnie się ogląda.
I
Ilona
Nie oglądam telewizji, a w tym przypadku nie mogłam odejść od telewizora! Genialne aktorstwo!
G
Gość
Dzisiejsze czasy pozwalają niespełnionym artystom czy też sfrustrowanym literatom pisać recenzje. Nie wiem kto to jest pan Poławski ale chętnie zobaczyłbym jakieś jego artystyczne przedsięwzięcie. Szkoda tylko że recenzja nudna i taka na zamówienie.
c
calineczka
Również bardzo polecam, tym którzy nie widzieli.
s
skoczek1
Teatr = coś nudnego, większość osób ma takie skojarzenia ale nie tym razem. Był to pierwszy spektakl, który mnie zaciekawił i zachwycił.
g
gość
polecam!
G
Gosia
Od dawna nie było tak przyjemnego w odbiorze spektaklu. Polecam i liczę, że będzie takich więcej!
A
Atunad
Spektakl utrzymany na dobrym poziomie.Oglądałam z mężem i czekamy na więcej.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Adam jednak znalazł miłość! Razem z Małgorzatą dali sobie kolejną szansę!

Adam jednak znalazł miłość! Razem z Małgorzatą dali sobie kolejną szansę!

Córka Gąsowskiego i Głogowskiej jest już dorosła! Tak dziś wygląda 18-letnia Julia

Córka Gąsowskiego i Głogowskiej jest już dorosła! Tak dziś wygląda 18-letnia Julia

Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn