NASZA OCENA: 6/10
Lainey już jako studentka marzyła o utracie cnoty z przystojnym Mattem. Los chciał inaczej – jej pierwszy, bardzo udany, raz był z Jake’em. Potem stracili się z oczu na lat kilkanaście, a następnie wpadli na siebie na spotkaniu osób z problemami: on próbuje sobie poradzić z seksoholizmem, ona z niemożnością zawiązania dłuższej relacji uczuciowej (Matt, choć już żonaty z inną, wciąż błąka się po głowie Lainey…). Ciągnie ich coś ku sobie, ale kobieta stwierdza, że najlepszym układem w ich przypadku jest przyjaźń. Męczą się więc dalej, ona nieszczęśliwa, on raz po raz uwodzący inne, ale ich spotkania są coraz częstsze.
„Sypiając z innymi” to komedia romantyczna, w której jednak samego romantyzmu nie jest zbyt wiele – są odważne dialogi pełne podtekstów seksualnych, jest kilka niedwuznacznych scenek (ale granice dobrego smaku nie zostają przekroczone), jest też sporo absurdu, ale i humoru rodem z kina dla nastolatków. O dziwo, danie upichcone z tak mało romantycznych elementów wpisuje się w ramy gatunkowe, fabuła ogólnie nie mówi bowiem o niczym innym, jak o pełnej przeszkód drodze w poszukiwaniu drugiej połówki. W tle pada sporo pytań na temat relacji damsko-męskich, ale odpowiedzi na nie są dość oczywiste i raczej zgodne z tym, co można wyczytać w pierwszym lepszym poradniku na tematy uczuciowe: to raczej powtarzanie obiegowych opinii niż próba ich zweryfikowania, umocnione zostają tutaj mity na temat tego, co lubi facet, a co kobieta, jak patrzą na „te” sprawy. Film broni się jednak dobrym tempem, a przede wszystkim grą Jasona Sudeikisa i Alison Brie (Jake i Lainey), między którymi ewidentnie iskrzy. Można się pośmiać, ale na romantyczny wieczór przy świecach polecać nie wypada – mimo wszystko klimat i humor są dość specyficzne.
Beata Cielecka
"Sypiając z innymi" w tv - sprawdź datę emisji.
WRÓĆ DO PROGRAMU TV!
