Niewątpliwie prowadzący posiada dużą wiedzę i doświadczenie dziennikarskie a także swobodę wypowiedzi - to na plus. Minusem jest dobór gości, którzy pojawiają się cyklicznie co parę odcinków, choć w tej materii ostatnio p. Tomasz zanotował pewną poprawę. Nie mam nic przeciwko p. Niesiołowskiemu czy p. Szczuce ale ich twarze, poglądy i sposób konwersacji są powszechnie znane, powtarzalne i nic nowego nie wnoszą. Traci na tym klimat programu i jego merytoryczna zawartość. Moim skromnym oczekiwaniem jest aby "przekierować' program na styl nieodżałowanego śp. Redaktora Moszcza, który skomplikowane sprawy ekonomii podawał w sposób przyswajalny dla widza.
Zbędnym, moim zdaniem, jest udział publiczności, pasywnej i poza drobnymi wyjątkami, nic do programu nie wnoszącej. Dzienikarza tej klasy co p. Lis, majacy na swoim koncie bardzo ciekawe wywiady z wybitnymi postaciami świata polityki stać na takie przeformatowanie programu, aby stał się on "perełką" publicystyki telewizyjnej. Jest w Polsce wiele tematów które interesują przeciętnego Kowalskiego i wiele postaci, niekoniecznie ze świata polityki,które mogły by telewidzowi w sposób przystępny, kompetentny i bezstronny, przybliżyć rzeczywisty stan rzeczy bez wdawania się w pyskówki i polityczne przepychanki. Reasumując: kompetencja i wizerunek dziennikarski - tak, goście - do wymiany, polityka - z kulturą i na poziomie, tematy - bliżej życia!
Piotr Paszkowski
WRÓĆ DO PROGRAMU TV
