NASZA OCENA: 5/10
Przyszłość, kataklizmy zniszczyły cywilizację, przy życiu pozostały jedynie grupki ludzi żyjących w odosobnieniu, bez żadnych nowinek technicznych, walcząc z otaczającymi ich niebezpiecznymi mutantami, przenoszącymi zabójczy wirus. Jednym z plemion jest grupa skupiona wokół Uriego i jego syna, znakomitego myśliwego Savana. Jeden z członków plemienia odkrył tajemniczy złoty pył, który leczy zarażonych wirusem, lek padł jednak łupem podstępnego Gagena. Najlepsi wojownicy wyruszają, by odzyskać złoty pył.
Film przygodowy pokazujący świat po apokalipsie, świat, w którym ludzkość cofnęła się do epoki kamienia. „Zagubiona przyszłość” została nakręcona na potrzeby stacji amerykańskiej Syfy (dawny Sci-Fi Channel), a potem trafiła bezpośrednio na DVD. Piękne plenery – jeden z najlepszych elementów produkcji – znaleziono w okolicach Kapsztadu, film jest zresztą współprodukowany przez RPA i Niemcy. Obraz Mikaela Salomona broni się jako czysta przygoda, wizja świata po zagładzie jest natomiast mało oryginalna, a i zombie przechadzające się po plenerach rodem z „Walki o ogień” średnio do owych plenerów pasują. Znajdzie się też sporo nielogiczności i dziur w scenariuszu…
Najlepiej więc „Zagubioną przyszłość” oglądać jako lekką rozrywkę, w której niespodziewanie elementy (pre)historycznej przygody połączono z science fiction i z odrobiną gore. Twórcy dysponowali dość niskim budżetem (około 7 milionów dolarów, to oczywiście nic przy produkcjach wysokobudżetowych, z drugiej strony można wymienić kilka podobnych obrazów, które zrobiono za mniejsze pieniądze), nie należy się więc spodziewać olśniewających efektów. Jest z japońska „jako tako”. W obsadzie natomiast na uwagę zasługuje porządny jak zawsze aktorsko Sean Bean, wcielający się w postać przybysza Amala, dołączającego do ekipy wyruszającej po tajemniczy lek.
Beata Cielecka
"Zagubiona przyszłość" w tv - sprawdź datę emisji.
WRÓĆ DO PROGRAMU TV!
