NASZA OCENA: 7/10
„Zauroczenie” jest typowym reprezentantem dreszczowców o kobiecej obsesji. W centrum opowieści znajduje się przystojny Scott, gwiazda szkolnej drużyny futbolowej, chłopak, któremu wszystkie dziewczyny wokół padają do stóp. Zwraca na niego uwagę również nieśmiała, na pozór cicha i spokojna Bess. Wkrótce do chłopaka zaczynają przychodzić liściki z pogróżkami, a jego znajomym i kolejnym adoratorkom zdarzają się przykre wypadki… Czyżby to Bess była niezrównoważona emocjonalnie i chorobliwie zazdrosna?
Mając tak mało oryginalny materiał reżyser mógł się skupić albo na krwawej jatce i tanich chwytach rodem z kina grozy, albo na próbie nakreślenia mrocznego portretu niezrównoważonej dziewczyny. Poszedł w to drugie i dzięki temu film nie jest kolejnym głupawym slasherem, ale całkiem przyzwoitą – choć zdecydowanie zbyt wolno rozkręcającą się – rozrywką z dreszczykiem i odrobinką psychologii. Może niezbyt głęboką i niezbyt odkrywczą, przewidywalną, co z pewnością w przypadku tego gatunku jest sporym minusem, ale dającą się zobaczyć bez specjalnego bólu głowy.
Beata Cielecka
"Zauroczenie" w tv - sprawdź datę emisji.
WRÓĆ DO PROGRAMU TV!
