"Daleko od noszy - Reanimacja". Ekshumacja zwłok serialu [RECENZJA]

Krzysztof Połaski
Nowy sezon reaktywowanego serialu „Daleko od noszy” nosi podtytuł „reanimacja”, jednak pacjent już dawno zmarł. To, co serwują nam twórcy, powinno raczej zostać nazwane ekshumacją. Po projekcji 1. odcinka nowej odsłony produkcji trudno znaleźć odpowiedniejsze słowo. Jest źle.

"DALEKO OD NOSZY - REANIMACJA" ODCINEK 1 - PREMIERA W SOBOTĘ, 4 MARCA, O GODZINIE 16.15 NA ANTENIE TELEWIZJI POLSAT

"DALEKO OD NOSZY - REANIMACJA" ODCINEK 1

Po niecałych sześciu latach na antenę Polsatu powraca serial Krzysztofa Jaroszyńskiego pt. „Daleko od noszy” i w zasadzie można z tej okazji zapytać: Po co? W jakim celu? Dlaczego? Fabuła pierwszego odcinka skupia się na dotychczasowym ordynatorze Łubiczu (Krzysztof Kowalewski), który niespodziewanie zostaje Ministrem Zdrowia, a przebiegły doktor Roman Kidler (Paweł Wawrzecki) zrobi wszystko, aby zająć jego posadę w szpitalu. Nawet jeżeli będzie musiał zmienić płeć.

No i to w sumie już wszystko mówi o serialu „Daleko od noszy – Reanimacja”. Mamy 2017 rok, trwają prace nad samochodami, które będą jeździły bez kierowców, a niektórzy twórcy myślą, że przebranie mężczyzny za kobietę wciąż jest zabawne. Ha, ha, ha. To niestety główny gag odcinka i zapewne kolejnych epizodów, co nie zwiastuje niczego dobrego.

Jaroszyński nie ma żadnego pomysłu na unowocześnienie swojego serialu, dlatego pokazuje widzom dokładnie te same żarty i zabiegi fabularne, które stosował od czasu, gdy obraz nosił jeszcze nazwę „Szpital na perypetiach”, a następnie został przemianowany na „Daleko od noszy”. Siostry Basen i Es wciąż toczą kretyńskie potyczki słowne, pacjent Nowak leży na korytarzu, a ex doktor i obecnie salowy Basen ma problemy z zachowaniem wierności żonie. To zwyczajny odgrzewany kotlet i nieśmieszne plakaty stanowiące część scenografii czy zaangażowanie do obsady Dody (nie pojawia się w pierwszym odcinku) tego nie zmienią.

Realizacyjnie serial wygląda identycznie, jak lata temu. To wciąż ta sama formuła, gdzie kiepskie żarty są podbijane śmiechem z offu. I właściwie można byłoby się nie zorientować, że to nowe odcinki, gdyby nie fakt, że na twarzach Bogusława Kaczmarczyka czy szczególnie Pawła Wawrzeckiego przybyło trochę zmarszczek.

W kolejnych odcinkach na ekranie mają pojawić się Katarzyna Glinka (która swoją drogą już kiedyś występowała w serialu) oraz dawno niewidziany na małym ekranie Andrzej Nejman. Być może to ich bohaterowie wprowadzą do serialu trochę kolorytu oraz świeżości, bo o to się aż prosi. Póki co produkcji absolutnie nie ma za co chwalić, bo prezentuje się nadzwyczaj mizernie. Żadna z dotychczasowych postaci nie jest ciekawa, dialogi charakteryzują się głupotą, ale największym grzechem autorów jest całkowity brak poczucia humoru. Tutaj nie ma nic śmiesznego, a każda kolejna próba żartu kończy się katastrofą.

Być może „Daleko od noszy – Reaktywacja” spodoba się fanom poprzednich sezonów serialu, ale coś mi podpowiada, że oni nie dadzą się oszukać i nie przyjmą z entuzjazmem swoistej powtórki z rozrywki. To już było. Temu serialowi powinno dać się umrzeć, a nie próbować go na siłę reanimować, bo nawet jeżeli uda się go utrzymać przy życiu, to będzie w stanie wegetatywnym. Może kolejne odcinki będą lepsze, ale jeżeli nie, to chyba będziemy musieli zaktualizować naszą listę najgorszych polskich seriali.

Ocena: 2/10

Krzysztof Połaski

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Maniek
Jedyny serial który można jeszcze oglądać w tej ,,solidaruchowej tele[wulgaryzm]izji,,. A że nabijają się z obecnego zarządzania służbą zdrowia i tego rzekomego ,,koronoświrusa,, wymyślonego przez USrAelskie WHO to nic dziwnego, że trzeba ich krytykować.
f
fan
Jak ktoś mógł pomyśleć, że niezręcznie długie obleśne opowieści salowego jak zdradza siostrę Basen są przezabawne? Hahaha znowu był u baby i była jedna bajka. I potem te niezręcznie długie kłamstwa. Boki zrywać.
R
Re
Drogi Krzysztofie weź się walnij w te makówkę co ją masz za główkę. ;)
s
silvio_dante81
Nie zgadzam się z recenzentem, a już szczególnie z oceną 2/10. Fakt, że na razie 'reanimacja' nie prezentuje się tak, jak starsze odcinki, ale uczciwa ocena wynosiłaby 5/10. Ale jeśli ktoś jest od początku nastawiony anty...
P
Podpis
Moim zdaniem to, że nie szli na łatwizne i łykali każde nowe gówno, tak jak teraz w każdym nowym serialu muszą być [wulgaryzm]fony, facebóg i inne gówna. Tak tu tego nie mamy, mamy humor prawdziwy, kiedy oglądam czuję się jakbym oglądam jakiś stary sitcom, ostatni raz tak dobry serial Jaroszyńskiego to "Szpital na perypetiach", naszczęście nie zachowali konwencji i stylu beznadziejnego dna jakim jest Daleko do noszy 2.
B
Bodo
Dodam,że z telemele jakiegoś magazynu no poprostu wyżyny recenzji RP
B
Bodo
A kim jest jeden Poławski żeby recenzować ? Jeden człowieczek pismaczek ot co !
d
dfrhhhhahaj
robienie czegoś ,, na siłę'' nigdy nie miało sensu
e
em
Po co unowocześniać na siłę coś co ma swój styl i charakter. Te "głupie" dialogi były kwintesencją tego serialu. Świetnie, że są kolejne odcinki.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn