NASZA OCENA: 6/10
Tytuł z jednej strony jest mylący, bowiem to nie Grace jest w centrum uwagi twórców, a jej córka Ansiedad. Z drugiej, choć to córka się zmienia, jej zmiany wpływają na zmianę matki, więc od biedy można powiedzieć, że jakoś Grace się też edukuje.
Grace jest niedojrzałą samotną matką, która całą swą uwagę poświęca na romansowanie z żonatym facetem (nie pierwszym zresztą), kolejne przeprowadzki i zmiany kolejnych niezbyt płatnych prac. Ansiedad czuje się więc, nie bez przyczyny, zaniedbana i odstawiona na boczny tor – mimo to dobrze się uczy i jeszcze lepiej prowadzi, nie jest też jakoś szczególnie trudną nastolatką. Pewnego dnia (na co niemały wpływ ma jej nauczycielka, pani Armstrong) miarka się jednak przebiera i Ansiedad buntuje się: postanawia stracić dziewictwo, wyjechać i uniezależnić się od matki.
To jeszcze jeden dość sympatyczny, choć sztampowy film o dorastaniu, o rytuale przejścia, o zbyt szybkim wejściu w dorosłość. Trochę zabawny, trochę krążący wokół ważnych problemów, trochę naiwny i trochę irytujący jednowymiarowym przedstawieniem kilku postaci (chociażby romansującego z Grace ginekologa granego przez Matthew Modine’a). Wiemy od początku, że Grace się zmieni, że Ansiedad nie zejdzie na złą drogę, że matka i córka nauczą się czegoś od siebie nawzajem – oglądaliśmy przecież podobnych obrazów już wiele…
Beata Cielecka
"Edukacja Grace" w tv. Sprawdź datę emisji!
WRÓĆ DO PROGRAMU TV
