"Peacemaker". George Clooney i Nicole Kidman na tropie terrorystów [RECENZJA]

13 sierpnia 2017, 7:41

Daleko na Syberii doszło do potężnej eksplozji. Nikt się nie spodziewał wybuchu nuklearnego o ogromnej sile rażenia. Doktor Kelly od początku śledztwa nie wierzy, że eksplozja była kwestią przypadku.

NASZA OCENA: 7/10

W Rosji dochodzi do kradzieży bomby atomowej. Wszystko wskazuje na to, że skradziony ładunek nuklearny trafi w ręce muzułmańskich terrorystów. Akcją poszukiwawczą kierują analityk dr Julia Kelly (Nicole Kidman) oraz porucznik wywiadu Thomas Devoe (George Clooney). Czasu mają coraz mniej...

Choć trudno w to uwierzyć, to pierwszy film fabularny w którym Clooney zagrał główną rolę! Wcześniej zdobył niezwykłą popularność dzięki serialowi „Ostry dyżur” i szefowie studia postanowili wypuścić go na duży ekran. Ale ponieważ nie byli pewni rezultatu (!), jako wspomaganie zaangażowali Nicole Kidman.

Film, choć mało odkrywczy, ale solidny, odniósł sukces, a Clooney pognał na hollywoodzki szczyt.

Piotr Radecki