NASZA OCENA: 7/10
Egzorcyści podobno są wzywani do coraz większej liczby opętanych i bynajmniej nie są przeżytkiem. Ich ekranowi koledzy wzywani są równie często, ale najczęściej przegrywają z diabłem tkwiącym w szczegółach scenariuszy… „Rytuał” także trudno nazwać piekielnie dobrą robotą.
Głównym bohaterem filmu jest Michael, syn właściciela domu pogrzebowego, który poszedł do seminarium. Przeżył kryzys wiary, ale w końcu trafił do Watykanu, na kurs przygotowujący do egzorcyzmów. We Włoszech spotkał na swej drodze tajemniczego ojca Lucasa. Spotkanie z tym jezuitą przekona wierzącego raczej w psychiatrię Michaela, że istnieją rzeczy, których nauka nie jest w stanie wyjaśnić…
„Rytuał” jest trochę staroświecki (sposób narracji, statyczny montaż, niewiele efektów specjalnych), trochę efekciarski. Stara się mówić o rzeczach kojarzonych raczej ze średniowieczem w sposób nowoczesny – księża w swej pracy z opętanymi korzystają z najnowszych nowinek technologicznych. Za mało w nim jednak napięcia, a zbyt wiele niejasnych wątków, których nie rozwinięto do końca… Pojawiają się jakieś sentencje, które mądrze brzmią, nie znaczą nic i nie mają odniesienia do wydarzeń pokazanych w filmie. Może dlatego całość odbiera się dość obojętnie, pomimo innych walorów… Pięknych zdjęć, subtelnie nawiązujących do „Egzorcysty” (ciemna sylwetka człowieka na tle czarnej bramy), i aktorów, którzy grają nieźle. Mowa tu o niemal wszystkich, z wyłączeniem Colina O’Donoghue’a odtwarzającego główną rolę Michaela, człeka o zdrewniałym obliczu i oczach wypranych z wyrazu.
Na początku pojawia się napis, że scenariusz oparto na prawdziwych wydarzeniach, co oczywiście wywołuje zrozumiałe dreszczyki emocji. To jednak w dużej mierze chwyt marketingowy – po prostu pomysł na film przyszedł twórcom po przeczytaniu pewnego konspektu dziennikarza Matta Baglio, opisującego stworzenie specjalnej szkoły dla przyszłych egzorcystów (w ten sposób w każdej diecezji mógłby być jeden egzorcysta)… Resztę dopowiedział ksiądz, który był absolwentem tej dziwnej uczelni. Mikael Hafstrom nakręcił kiedyś rewelacyjne „Zło”. Zło z tamtego filmu, choć nie pachniało siarką, przerażało o wiele bardziej…
Beata Cielecka
"Rytuał" w tv. Sprawdź datę emisji!
WRÓĆ DO PROGRAMU TV!
