NASZA OCENA: 7/10
Londyn, rok 1895. Niejaka Emilia Ricoletti w dniu swego ślubu poróżniła się z narzeczonym, próbowała go nawet pozbawić życia, ale bezskutecznie. Skutecznie natomiast szarpnęła się na swój żywot… Wkrótce jednak, ku zdumieniu wszystkich, owa dama… wraca, by dopełnić zemsty na niedoszłym małżonku! To nie koniec zbrodni, które rzekomo jest sprawcą – na londyńskich ulicach ktoś zaczyna mordować raz po raz, a świadkowie zarzekają się, że to „upiorna panna młoda”. Do akcji wkraczają Sherlock Holmes i jego wierny druh dr Watson.
Niezwykła gratka dla fanów serialu z Benedictem Cumberbatchem i Martinem Freemanem w rolach głównych: to odcinek specjalny, przeznaczony także do dystrybucji kinowej (polska premiera w Multikinach miała miejsce 7. stycznia). Odcinek specjalny z kilku względów, przede wszystkim z tego, że akcja nie toczy się, jak zwykle w serialu, w czasach nam współczesnych, ale ponad 100 lat temu, w scenerii, jaką wymyślił sam Arhur Conan Doyle! Trzeba jednak powiedzieć, że twórcy czasem żonglują dość swobodnie i główni bohaterowie raz wyglądają jak na rycinach z epoki, raz gubią swe wąsiska (Watson) i niemodne dziś fryzury czy stroje. Przy okazji trzeba przyznać, że od strony scenograficznej i kostiumowej (o charakteryzacji nie wspominając) „Sherlock i upiorna panna młoda” to widowisko dużej klasy. Co zaś do scenariusza, opinie były i są podzielone: nie spodobał się eksponowany coraz bardziej w miarę rozwoju akcji wątek feministyczny, wielu rozczarowało zaskakujące, ale w sumie banalne rozwiązanie finału (oczywiście nie zdradzimy go w tym miejscu), spodobał się zaś motyw dwoistości natury tytułowego bohatera (mowa o Sherlocku). Dla fanów serii lektura mimo wszystko obowiązkowa, reszta widzów też może sięgnąć śmiało po „Sherlocka(…)”: to mroczny, solidny i inteligentny kryminał z wyższej półki.
Beata Cielecka
"Sherlock i upiorna panna młoda" w tv. Sprawdź datę emisji!
WRÓĆ DO PROGRAMU TV
