Tak naprawdę aktor nigdy nie zniknął ze sceny, tylko nie każdy miał go okazję zobaczyć.
"Proszę się nie martwić, ja sobie radę dam. Chcę robić coś, co czuję. Nie chcę robić czegoś, co powoduje, że tylko gram. W kwietniu zaczyna się "Czas honoru". Poza tym przygotowuję się do jednoaktówki "Noc Helvera", gram w Teatrze Współczesnym"- zdradził "Super Expressowi".
Aktor nie czuje potrzeby ciągłego pokazywania się na bankietach, pozowania tabloidom oraz brania udziału w rozmaitych programach. To spowodowało, że niektórzy mogli zacząć rozgłaszać plotki o jego zniknięciu.
Czy faktycznie w polskiej rzeczywistości spełniającą się zawodowo gwiazdą jest ten, kto stale atakuje nas swą osobą ze wszystkich możliwych stron?
Czytaj także:
Zakościelny: Chcę się zakochać!
''Kobiety za mną szaleją''
Zakościelny został bez pracy!
