Frankenweenie - film, recenzja, opinie, ocena

Redakcja Telemagazyn
"Frankenweenie" (fot. AplusC)
"Frankenweenie" (fot. AplusC)
Mały Victor i jego ukochany bulterier Korek są nierozłączni. Kiedy potrącony przez samochód pies umiera, chłopiec jest zrozpaczony.

NASZA OCENA: ZDECYDOWANIE WARTO OBEJRZEĆ

I postanawia przywrócić swojego pupila do życia. Z lekcji fizyki wie, że to jest możliwe, trzeba tylko przeprowadzić ryzykowny eksperyment. Miłość do czworonoga powoduje, że jest gotów na każde niebezpieczeństwo i… odnosi sukces! Korek znowu jest żywy, choć jednak jakiś inny. I kiedy wydostaje się na wolność sprawa staje się niebezpieczna…

Chyba nie trzeba przedstawiać Tima Burtona, gwiazdę hollywoodzkiej reżyserii o duszy wiecznego dziecka, człowieka, który uwielbia czarny humor i makabryczne żarty. Ale nie jest to sztuka dla sztuki: we "Frankenweenie" artysta wraca do korzeni - swoich i kina. Swoich, bo ta animacja to pełnometrażowa wersja krótkiego filmu, który zrobił dla Disneya blisko 30 lat temu. Kina, gdyż można w nim znaleźć odniesienia do historii kinematografii ze szczególnym uwzględnieniem kina grozy lat 30. i 40. XX w. Wspaniała zabawa - widać, że Burton wraca do formy.

Piotr Radecki

Film animowany USA 2012, Reż. Tim Burton

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn