Moja recenzja jest recenzją negatywną, ale, jakby nie patrzeć prowadzącą prostą drogą do wniosku, że telewizja nudna być nie musi, a czasem może także mocno zmotywować do działania.
A skoro już przy działaniach jesteśmy, to.. popatrzmy jak działają ci, którzy działają tak, jak działają inni. Przyjrzyjmy się, jak twarze znane z masek, nakładają maski kolejne. Jak cover ściga cover, jak przebieranki nabierają wartości.
"Twoja twarz brzmi znajomo" to dla mnie program wywołujący iście mieszane uczucia. Z jednej strony napawający optymizmem, feerią barw, ale z drugiej - dający nam do zrozumienia, jak niewiele znaczymy, jak mało, w porównaniu z "tymi znanymi", możemy. Szczerze mówiąc, żaden inny program/film/serial nie dał mi tak mocnego kopa do działania jak wspomniana "Twarz", która udowodniła mi, że potrafimy głównie obserwować innych, patrzeć na to, co było, kopiować znane twarze i marzyć o lepszym świecie, który się nie stanie z niczego. A na pewno nie stanie się z naszego leżenia na kanapie.
Obejrzyj ten program i zrozum, że z obserwacji znanych twarzy nic nie będzie. Że Twoja twarz nie brzmi znajomo, ale jest wyjątkowa i może spokojnie się pokazać, podobnie jak Ty możesz pokazać się w działaniu. Bo może inni... za rok nie będą chcieli już oglądać kolejnych kopii kopii kopii...
Kinga Godek
