Młodzi i Film 2020 [KOMENTARZ]. "Supernova" i "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy" zgarniają najważniejsze nagrody! I słusznie!

Krzysztof Połaski
Krzysztof Połaski
39. Koszaliński Festiwal Debiutów Filmowych Młodzi i Film 2020 za nami. W werdyktach brakowało większych zaskoczeń i najważniejsze nagrody powędrowały do twórców filmów "Supernova" i "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy". I słusznie!

Znacie to uczucie, gdy śpicie po 4 godziny dziennie, a pierwsze kinowe seanse macie o 8:30? Właśnie tak wyglądał festiwal Młodzi i Film w pandemicznej rzeczywistości, gdzie zagęszczono siatkę pokazów filmowych i naprawdę trzeba było mocno się trzymać, aby zaliczyć większość programu. Jednak, dla chcącego, nic trudnego.

"SUPERNOVA", która została uhonorowana Wielkim Jantarem 2020, to wciąż dla mnie jedno z największych odkryć w młodym polskim kinie. Bartosz Kruhlik zrobił film będący brutalną analizą rzeczywistości i wręcz w dokumentalny sposób przyjrzał się Polsce i Polakom. Jest tutaj moc, są emocje i doskonały scenariusz, który trzyma w napięciu nawet przy ponownym seansie. A to jest sztuka. Po seansie filmu "25 LAT NIEWINNOŚCI. SPRAWA TOMKA KOMENDY" wiedziałem, że mamy do czynienia z potencjalnym kinowym hitem. Mocne kino i dramat chłopaka zniszczonego przez system, chociaż lekko zabrakło mi w tej opowieści samego Komendy, bo generalnie po seansie wiem, że to dobry chłopak był, co mówił dzień dobry sąsiadom. To jednak nie zmienia faktu, że Piotr Trojan wzbił się na wyżyny aktorstwa, wręcz wchodząc w postać Tomka Komendy.

Interesujący okazał się "POLOT". Nie sądziłem, że opowieść o genialnym konstruktorze sterowca będzie się oglądać tak dobrze. Całkiem ładne połączenie kina o tematyce "specjalistycznej" z komercyjnym sznytem, gdzie dużą robotę robi obsada. Andrzej Konopka świetny, chociaż balansujący na granicy śmieszności, ale on to potrafi robić po profesorsku, a do tego Maciej Musiałowski, Eryk Kulm Jr i Tomasz Włosok. Następnie przyszedł czas na najdziwniejszy film festiwalu, czyli "PEWNEGO RAZU W OGRÓDKACH DZIAŁKOWYCH". Nie ukrywam, że po seansie miałem banana na twarzy. Niedoskonałe kino, które jednak jest wyjątkowe ze względu na swój klimat i absurdalny humor, który może i czasem jest bezbekowy, ale ileż ciepła było w tym obrazku o dziadku, ojcu i synu. No i po latach miło zobaczyć Mirosława Zbrojewicza w głównej roli.

Rozczarowaniem okazało się "FISHEYE". To podręcznikowy przykład zmarnowanego potencjału. Był tutaj pomysł na początek filmu i zakończenie, ale kompletnie zabrakło środka. Nuda i przewidywalność położyły całość. Właściwie można odnieść wrażenie, że to materiał na krótki metraż, a nie niemal stu minutową fabułę. Szkoda, bo Julia Kijowska próbowała dać z siebie wszystko, a zdjęcia i kolory potrafiły cieszyć oko. Za to wciąż świetnie ogląda się "WSZYSTKO DLA MOJEJ MATKI" Małgorzaty Imielskiej. Ten film to manifest kobiecej siły. Opowieść o świecie, w którym mężczyzna zapomniał czym tak naprawdę jest bycie mężczyzną i stał się tchórzem, uciekinierem i jednostką najbardziej zdegenerowaną. To obraz rzeczywistości, w której kobiety płacą za błędy mężczyzn, a gdy próbują się od nich uwolnić, paradoksalnie zostają zniewolone. Zamknięte. Jeszcze bardziej poniżone. Nawet jeżeli nie wszystko w scenariuszu "Wszystko dla mojej matki" funkcjonuje tak jak trzeba, to podoba mi się wymowa filmu Małgorzaty Imielskiej. Chociaż żyjemy w brudnym, bezwzględnym i mrocznym świecie, to zawsze idźmy przez życie z podniesionym czołem.

Ciekawy okazał się także konkurs filmów krótkometrażowych. "MARIA NIE ŻYJE" na podstawie świetnego opowiadania Weroniki Murek czy "ONDYNA" to filmy, o których już teraz się mówi. Udana "MASZA" skupia się na podejściu polskich pracodawców do taniej, ukraińskiej siły roboczej, przy okazji pytając o wartość ludzkiego życia w polskich złotych, natomiast "PRAWDZIWE UCZUCIA" oraz "HOME SWEET HOME" to słodko gorzkie historie o samotności, którą współcześnie (i w przyszłości!) chcemy załatać na przeróżne sposoby. W "ALICJI I ŻABCE" Olga Bołądź przygląda się kwestii braku edukacji seksualnej w Polsce oraz światopoglądowej walce pomiędzy zwolennikami a przeciwnikami aborcji, dla których kobieta jest jedynie narzędziem w walce z przeciwnikiem i jego poglądami. Inną petardą jest "SUKIENKA", gdzie niemal w dokumentalny sposób oglądamy walkę kobiety dotkniętej karłowatością z rzeczywistością.

Festiwal Młodzi i Film 2020, mimo rozgrywania się w pandemicznej rzeczywistości, pokazał, że z młodym polskim kinem jest więcej niż dobrze. Na horyzoncie wciąż pojawiają się twórcy, których poczynania warto śledzić. To właśnie oni będą kształtować obraz polskiego kina w najbliższych latach i dzięki ich debiutanckim produkcjom jestem spokojny o przyszłość naszej kinematografii. Nie zawiedźcie.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn