NASZA OCENA: 8/10
David Fincher, twórca m.in. „Obcego III” (1992), „Siedem” (1995) i „Podziemnego kręgu” (1999), niewątpliwie jeden z najciekawszych i najlepszych reżyserów ostatniej dekady, tym razem zajął się historią powstania Facebooka. A przy okazji opowiedział o Marku Zuckerbergu (Jesse Eisenberg), twórcy tego największego portalu społecznościowego. Akcję zbudował wokół dwóch procesów, które mu wytoczono: pierwszy o kradzież samego pomysłu na stronę, drugi – o bezprawne pozbawienie praw do strony. W retrospekcjach ukazuje drogę jaką przeszedł Zuckerberg od zakompleksionego studenta Harvardu, który włamuje się do bazy danych uczelni po jednego z najbardziej wpływowych ludzi na świecie.
Osiem nominacji i trzy statuetki (za scenariusz adaptowany, montaż i muzykę) wskazują, że tym razem Akademia Filmowa nie zaspała. Inna sprawa, że gdyby pominięto „The Social Network” przy nominacjach, na Facebooku na pewno by zawrzało. A 213 miejsce wśród 250 najlepszych filmów w historii kina według największego portalu filmowego imdb.com, dobitnie świadczy o sile internetowych społeczności. Choć nie o znajomości filmowego fachu.
Dramat USA 2010, reż. David Fincher
WRÓĆ DO PROGRAMU TV
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- 62-letni Cezary Pazura z prezentem od żony, po którym będzie szybciej bić serce.
- Cała prawda o dmuchanym flamingu Dominiki Gwit! Spotkał go smutny koniec
- Syn Kowalskiej wyrósł na przystojniaka. Na nowych zdjęciach jest nie do poznania
- Nie możemy oderwać wzroku od stóp Oliwii Bieniuk. Inne gwiazdy wezmą z niej przykład?