"Znaki" [RECENZJA]. Gatunkowa schematyczność kontra castingowe strzały w dziesiątkę. Jaki jest nowy polski serial AXN?

Krzysztof Połaski
fot. Gosia Stasiewicz / materiały prasowe telewizji AXN
fot. Gosia Stasiewicz / materiały prasowe telewizji AXN
"Znaki" to już trzeci polski serial telewizji AXN, która nie odpuszcza i dalej zamierzać szturmować polski rynek serialowy. I bardzo dobrze, bo im więcej graczy na boisku, tym ciekawiej. Oceniamy dwa pierwsze odcinki serialu "Znaki"!

"ZNAKI" - NA ANTENIE AXN OD 10 PAŹDZIERNIKA, W ŚRODY, O GODZINIE 22:00

"ZNAKI"

Za sprawą "Znaków" przenosimy się do malowniczej miejscowości Sowie Doły, położonej w Górach Sowich. To tylko pozornie spokojna mieścina, bo już w 1. odcinku "Znaków" okaże się, że ktoś kiedyś kogoś zabił, ktoś inny ma układ z kimś ważnym, a do tego wszystko wskazuje na to, że zbrodniarz powrócił i jeszcze trochę krwi upłynie, nim złapie go policja. W tej układance musi połapać się komisarz Michał Trela (Andrzej Konopka), który wraz z córką (Magdalena Żak) musiał wyjechać z Krakowa i - raczej karnie - został oddelegowany na stanowisko komendanta w Sowich Dołach. Widocznie nikt nie przypuszczał, że po przyjeździe Treli w miejscowości zacznie robić się tak gorąco... A buńczuczny komisarz nie zamierza nikomu odpuścić.

fot. Gosia Stasiewicz / materiały prasowe telewizji AXN

"Znaki" na pierwszy rzut oka wyglądają na kolejny małomiasteczkowy kryminał z tajemnicą w tle. To męczy oraz odziera obraz z atrakcyjności, bo produkcji opartych na schemacie "Znaków" otrzymaliśmy już tak dużo, że mi - jako widzowi - trochę nie chce się sięgać po raz kolejny do tej samej szuflady. Zbrodnia sprzed lat, powrót mordercy, lokalne układy polityczno-biznesowe, mistycyzm, tajemnica - czyli zestaw typowych klocków, z których zbudowane są "Znaki". Bardziej typowo być nie mogło. Oczywiście, kolejne epizody mogą zaskoczyć, ale dwa pierwsze odcinki to raczej standardowe wyeksponowanie bohaterów oraz zarysowanie historii, więc nie nastawiajcie się na wielkie zwroty akcji oraz fabularne zaskoczenia. Jest wręcz książkowo i zachowawczo. Niestety.

Chociaż narzekam na historię i boli mnie, że "Znaki" niepokojąco chcą aspirować do miana polskiego "Detektywa", to jednak nie sposób nie docenić chociażby dialogów. Widać, że scenarzyści starali się, aby to nie był kolejny nudny serial, lecz produkcja, w której język jest żywy oraz prawdziwy. To się udało; często "Znaki" balansują na krawędzi dramatu oraz komedii, co okazało się strzałem w dziesiątkę.

Równie celnym strzałem jest obsada. W roli głównej mamy Andrzeja Konopkę, doskonałego aktora kinowego i teatralnego, który w ostatnich latach stał się mistrzem drugiego planu, a tutaj w końcu możemy podziwiać go w dużej roli. Świetna jest Helena Sujecka, która może aktorsko poszaleć, a kumpelska relacja jej bohaterki z postacią graną przez Konopkę jest jednym z mocniejszych punktów "Znaków".

Jednak największych gwiazd należy upatrywać na drugim planie, gdzie widowisko - i to przez duże W - robią Małgorzata Hajewska-Krzysztofik oraz Piotr Trojan. Czasem wystarczy moment, aby zaskarbić sobie sympatię widzów. "Znaki" stawiają również na aktorską młodzież, reprezentowaną m.in. przez Helenę Englert i Magdalenę Żak. Dziewczyny intrygują, dobrze się na nie patrzy i jeżeli nie przeszarżują w następnych odcinkach, to będzie naprawdę dobrze.

"Znaki" wciąż są dla mnie wielka zagadką. Z jednej strony sporo tutaj ogranych rozwiązań, schematów typowych dla gatunku i nuda maskowana ładnymi plenerami, a z drugiej bohaterowie, a raczej sposób ich konstrukcji oraz castingowe wybory, sprawiają, że wciąż jestem ciekawy tej opowieści. Sprawdźmy, co się stanie, gdy wejdziemy głębiej w las...

Ocena: 6/10

Krzysztof Połaski

[email protected]

Recenzja została pierwotnie opublikowana 10 października 2018 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pan Znud
Nuda, zadecie i koszmarna niekonsekwencja. Platanina wątków, dluzyzny, brzydka jak noc Ada, sepleniaca Englertowna. Miejsce o czarnej D., w której trup sciele się gęsto, wszyscy cpaja, piją albo robią lewizny. Rozciąganie takie, że po pewnym czasie film już jest farsa. A już pseudo uzdrowienie burmistrza to kpina.
C
Chris
Szkoda, że taka kiepska jakość dźwięku. Niestety to nie pierwszy polski film, w którym ten problem występuje. Dziwne, że w filmach zagranicznych dźwięk jest bez zarzutu.
a
anty
Serial nijaki. Bez wyrazu. Całkowicie pozbawiony klimatu i swojego potencjału.
T
Tilla
Ewa..... Przygłupie....... A Ty jak się realizujesz w swoim zawodzie co?
e
ewa
Serial o tym że na prowincji mamy policjantów przygłupów. Polecam, boki zrywać ze stróżów prawa! Cała reszta - dno, przewidywalna fabuła, zero zaskoczenia.
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu "Znaki" [RECENZJA]. Gatunkowa schematyczność kontra castingowe strzały w dziesiątkę. Jaki jest nowy polski serial AXN?
y
yana
koszmar nuda ULTRAFIOLET byl super
z
zolza
Super serial.Czekam z niecierpliwością na dalsze części.
j
jacguszi
Kolejny koszmar nie wiadomo dla kogo nakręcony. Powielanie schematów i kpina z logiki. Myślałem że tego typu seriale kręci się dla inteligentniejszej publiczności.
K
Kasia
Irytująca policjantka, komendant, który raczej prawa nie zna...i nie wie, że może spokojnie przesłuchać świadka na komisariacie...takie wszystko dziwne i naciągane, czy tak pracuje policja?
a
adaś
chłam szmira.... byłem tam statystą nedza płaca na flaszke wystarcza, statystą nawet grożono sądem za robienie sobie zdjęć na planie... komurką...
T
Telemaniak
Kolejny gniot wlokący się jak flaki z olejem nudny w którym jak w większości Polskich filmów trudno odróżnić co mówią aktorzy. Słychać raczej bełkotanie. Gdyby był kręcony w lepszym oświetleniu to byłby prawie tak dobry jak Ojciec Mateusz
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn