NASZA OCENA: 6/10
Megan wkrótce skończy 30 lat, ale wciąż nie założyła rodziny, nie zrobiła też kariery zawodowej – mieszka z sympatią z liceum, pracuje w firmie ojca niespecjalnie starając się o awans. Podczas ślubu przyjaciółki chłopak Megan nieoczekiwanie się jej oświadcza. Kobieta, która na dodatek chwilę wcześniej widziała ojca zdradzającego matkę, ucieka z przyjęcia i zatrzymuje się w domu 16-letniej Anniki. Razem z nią i jej koleżankami pije, jeździ na desce, dobrze się bawi. Wkrótce dostanie okazję wprowadzenia się do Anniki na dłużej – w tym czasie Megan będzie miała szansę przemyśleć i ewentualnie zrewidować swe życie.
„Wieczni chłopcy” to produkt przełomu XX/XXI wieku – choć mają po 30 i więcej lat na karku mieszkają z rodzicami lub podobnymi do siebie kumplami, są singlami, piją i bawią się do oporu, ważniejsza jest dla nich nowa wersja gry niż kariera lub małżeństwo. O żeńskiej części populacji w tym wieku jakoś niewiele filmów powstało, „Życie nie gryzie” naprawia jednak to zaniedbanie – są i „wieczne dziewczynki”, które mentalnie zatrzymały się na poziomie szkoły średniej. Takim przykładem jest ekranowa Megan (w wykonaniu Keiry Knightley; początkowo w tej roli miała pojawić się Anne Hathaway), lepiej czująca się w towarzystwie nastoletniej Anniki niż wśród ułożonych życiowo i emocjonalnie rówieśników. „Życie nie gryzie” to klasyczna komedia romantyczna, stąd pojawi się i „ten trzeci”, i parę miłosnych zawirowań, ale tak naprawdę ciekawsze od przyglądania się sercowym rozterkom Megan jest analizowanie jej prób dojrzewania, podejmowania w końcu własnych decyzji. Wątki obyczajowe zepchnięte zostały jednak w wielu przypadkach na drugi plan, reżyserka Lynn Shelton postawiła po prostu na czystą, bezpretensjonalną rozrywkę.
Beata Cielecka
"Życie nie gryzie" w tv - sprawdź datę emisji
WRÓĆ DO PROGRAMU TV!
